Taki wieczór, może się zdarzyć tylko raz
Rzeki śpiew, wiatru szum, namiot, lato, niebo bez gwiazd
Miałem w głowie pstro, w sercu zaś po ranie ślad
Chciałem twardym być, z losem igrać i kpić z wszystkich Was
I wtedy stało się, czar maskarady pękł
Smak ust wywołał myśli bieg
Ktoś szarpał we mnie się chciał wstrzymać serca pęd
Za chwilę wydał ostatni jęk
Ref.
Odczarowany Twym pocałunkiem
Leciałem gdzie s przed siebie w dal
Niebem, drogą i rzeki nurtem
Czując na ustach słodycz i żar
Są tez w życiu chwile smutne tak jak deszcz
Potokami spływa rozpacz, żal i gniew
Nie poradzisz nic, gdy rozstania przyjdzie czas
By pokonać ból, czasem w dłonie skryjesz twarz
Ktoś szarpie we mnie się, chciałbym do Ciebie biec
Chciałbym całować, pieścić, mieć
Los mi zatrzasnął drzwi, ma niemoc ciąży mi
Ach! Gdybym czarodziejem był
Ref.
Odczarowałbym Cię pocałunkiem
Leciałabyś przed siebie w dal
Niebem i droga i rzeki nurtem
Czując na ustach słodycz i żar
Taka miłość może się zdarzyć tylko tylko raz
Siostry jej, szczęście, radość dziś mieszkają w nas
Wspólne mamy sny, wspólny mamy nasz mały świat
Ech, ludzie któż to wie, co drzemie w nas na dnie
I jak przeszkodzić mu w tym śnie
Na pewno każdy z was, swą dobrą wróżkę ma
Życzę, więc z całego serca, by tak jak ja…
Ref.
Odczarowany Jej pocałunkiem
Uleciał gdzieś przed siebie w dal
Niebem i drogą i rzeki nurtem
Czując na ustach słodycz i żar