Kłamczuch
C G7
Przemierzyłem wiele szlaków, butów zdarłem kilka par
G7 C C7
Przygód miałem, co niemiara chcecie to opowiem Wam
F C
Ot, na przykład kiedyś w maju, gdym na Łysą Górę szedł
G G7 C
Czarownice dwie na miotłach, chciały żywcem porwać mnie
C G7
Obie bardzo się starały, czarodziejską miały moc
G7 C C7
Ja spokojnie zaś odpiąłem zrolowany, pięknie koc
F C
I machnąłem nim dwa razy, najpierw w przód a potem w tył
G C
I z czarownic został tylko smród i pył
Ref.
F C
Oj nieładnie, ty kłamczuchu
G7 C C7
Na te bajki nie nabierzesz przecież żadnej z nas
F C
Masz przykładem być dla zuchów
G G7 C
Jak Ci nie wstyd druhu, przecież mundur masz.
Że ja kłamię, ależ skądże, skąd wam przyszła taka myśl
Oto pył, który z nich został, smród na szczęście uciekł mi
No, jeżeli mi wierzycie, to opowiem jeszcze coś
Co się przytrafiło mi w ostatnią noc
Gdy spokojnie sobie spałem, wśród Jodłowiej Puszczy drzew
Przyszło do mnie w odwiedziny ogromnych niedźwiedzi trzech
Budząc cichym mnie mruczeniem, powiedziały do mnie tak
"Drogi druhu, chcemy z Tobą iść na szlak"
Ref.
Oj nieładnie, ty kłamczuchu
Na te bajki nie nabierzesz przecież żadnej z nas
Masz przykładem być dla zuchów
Jak Ci nie wstyd druhu, przecież mundur masz
Ja przepraszam moi mili, wciąż oskarża mnie ten chór
Cóż, być może ma wpływ na mnie klimat Świętokrzyskich Gór
Że należy mówić prawdę, wiem to ja, wie każdy zuch
Może trochę przesadziłem, tych niedźwiedzi było dwóch
Ref.
Oj nieładnie, ty kłamczuchu
Na te bajki nie nabierzesz przecież żadnej z nas
Masz przykładem być dla zuchów
Jak Ci nie wstyd druhu, przecież mundur masz
Słowa i muzyka: Robert Bochenek
Posluchaj
Aranżacja muzyczna: Piotr Bzowski